Skandynawski GEOspacer – Spacer w chmurach Hosted By Unity Line. Event starts on Thursday, 29 June 2023 and happening at Unity Line, Swinoujscie, ZP. Register or Buy Tickets, Price information.
Możliwości spędzenia czasu jest tu bez liku, a jedną z nich może być spacer w chmurach. Tym razem nie mówimy o wieży Sky Walk, a o bezpłatnej wieży na Młynicy tuż obok zielonego Zajęcznika.
Wszystko idzie dobrze aż do Dnia Wina, podczas którego szaleńczo się zakochują, a wicher uczuć zabiera ich do niezwykle cudownego kraju zwanego „pasją”. Ale umysł zaczyna wygrywać, przywracając je do rzeczywistości, w której Paweł musi wrócić do domu do swojej niekochanej żony. Film "Spacer w chmurach" został wyprodukowany
Ciężko jest lekko żyć. Ryan Bingham nie ma przyjemnej pracy. Jeździ po całej Ameryce i wyręczając szefów firmy, wręcza ludziom wypowiedzenia. Obowiązki sprawiają, że ponad 300 dni w roku spędza "w chmurach", kolekcjonując kolejne zdobyte mile. Jego życie osobiste właściwie nie istnieje. Nie ma żony, przyjaciół, a jego domem
W kilkanaście lat po zakończeniu II wojny światowej, po wcześniejszym wcieleniu Śląska w granice Rzeczypospolitej, huta, wówczas największy wytwórca szkła kryształowego w Karkonoszach, przyjęła w 1958 roku polską nazwę – Julia. Niewiele zabrakło, by na przełomie wieków historia zakładu dobiegłaby końca, ale po ogłoszonej
To najnowsza wieża w Świeradowie- Zdroju. Jej stalowa konstrukcja mierzy 25 metrów wysokości i zlokalizowana jest na górze Młynica (653 m n.p.m.) tuż obok Zajęcznika, gdzie poprowadzone są liczne trasy single- i runtrack dla rowerzystów, biegaczy i spacerowiczów.
. Zaledwie dwie godziny od Wrocławia, w niewielkiej miejscowości po czeskiej granicy – Dolni Morava, znajduje się bardzo wyjątkowe miejsce. Sky Walk, czyli ścieżka w chmurach. Wybraliśmy się tam podczas ostatniego weekendu i to był naprawdę udany wyjazd. Jeśli więc zastanawiacie się jak spędzić jeden z najbliższych weekendów, gorąco polecamy wycieczkę do Czech. Widoki są piękne 🙂 Sky Walk to drewniano-stalowa konstrukcja o wysokości 55 metrów znajdująca się na zboczu góry Slamnik na wysokości 1116 m Na górę Slamnik można dostać się na trzy sposoby: Wyciągiem krzesełkowym Stromym zboczem wzdłóż stoku narciarskiego – ok 50 minut Niebieskim szlakiem – ok 120 minut Droga oznaczona niebieskim szlakiem jest zdecydowanie mniej stroma i mniej męcząca niż ta prowadząca przez stok narciarski, można się więc tam spokojnie wybrać również z dziećmi. Informacje oraz znaki na szlaku sugerują, że jest on również przystosowany do wędrówki z wózkiem. Droga prowadzi zygzakiem, dzięki czemu nie ma tam dużej różnicy wysokości, miejscami jednak znajduje się na niej sporo kamieni, przez co spacerowanie z wózkiem wydawało nam się mało komfortowe. Wejście wzdłuż stoku narciarskiego jest z kolei bardzo strome i pełne kamieni, dlatego też zalecamy je raczej osobom o bardzo dobrej kondycji. My zdecydowaliśmy się na zejście tą stroną i również nie była to lekka wędrówka, szczególnie z moją ręką w gipsie. Kamienie i mokra ziemia sprawiają, że bardzo łatwo jest się na nich pośliznąć, należy więc uważać i pamiętać o dobrych butach. Wyciąg krzesełkowy przystosowany jest do przewozu rowerów, wózków oraz wózków inwalidzkich. Można nim dotrzeć w obie strony – zarówno do ścieżki jak i z powrotem. Ponadto na miejscu, niedaleko dolnej stacji kolejki linowej w resorcie Dolni Morava, wypożyczyć można przystosowany do górskiej jazy rower lub hulajnogę. Wjazd na górę szlakiem wymagać musi wzorowej kondycji, za to zjazd to na pewno niezapomniane wrażenia. Kto wie być może wrócimy tam jak już zdejmą mi gips 😉 Sama konstrukcja, dzięki szerokiej i łagodnej, drewnianej ścieżce jest doskonale przystosowana zarówno dla rodzin z dziećmi, rodziców z wózkami, jak również osób niepełnosprawnych. Spacer na szczyt gwarantuje przepiękne widoki na Masyw Śnieżnika oraz okolice. Niesamowitych wrażeń dostarczają również dodatkowe atrakcje. Ze szczytu zjechać można rurą o długości 101 m, która miejscami wydaje się być naprawdę stroma! Pomiędzy piętrami znajdują się również tunele z sieci, którymi wspiąć można się na górę (atrakcja ta cieszyła się dużym zainteresowaniem szczególnie wśród dzieci). Na mnie największe wrażenie zrobiło jednak znajdujące się na najwyższym piętrze „gniazdo” z sieci. Do tej pory zazwyczaj nie odczuwałam lęku wysokości. Kiedy jednak miałam stanąć na zawieszonej na wysokości 55 m siatce miałam duuże obawy..! W końcu jednak Piotrek mnie przekonał – czego nie robi się dla zdjęcia 😉 Ciekawostką jest to, że gniazdo może udźwignąć ciężar aż 4500 kg, a cała konstrukcja jest w stanie przetrwać wichury nawet do 200 km/h. Biorąc pod uwagę te dane, nie ma się więc czego bać 😉 Na górze dość mocno wieje, weźcie więc ze sobą coś ciepłego. Aa i wcześniej obficie zjedzcie, żeby Was nie zdmuchnęło 😉 Na zachętę do pokonania drogi na górę pieszo, kilka fotek ze szlaku 🙂 Ceny biletów: Ścieżka w chmurach + wjazd kolejką w obie strony Dorośli: 350 Kč Dzieci 3-15 lat: 190 Kč Bilet rodzinny (max 2 dorosłych, 3 dzieci): 790 Kč Bilet grupowy (od 15 osób): 290 Kč Ścieżka w chmurach (bez wjazdu kolejką) Dorośli: 200 Kč Dzieci 3-15 lat: 120 Kč Bilet rodzinny (max 2 dorosłych, 3 dzieci): 500 Kč Zjeżdżalnia 1 jazda: 50 Kč 5 jazd: 200 Kč
Jak dojechać do ośrodka Relax & Sport Dolní Morava Velká Morava 58, 561 69 Dolní Morava, Czechy Współrzędne GPS N E Dojedź kolejką linową do Ścieżki w obłokach lub wybierz jedną z 5 różnych tras, którymi w obłoki dostaniesz się pieszo, na rowerze, a w zimie na nartach skialpinistycznych czy rakietach śnieżnych. Kolejką linową 5 – 10 min. | 369 m przewyższenia Kolejka linowa Sněžník dowiezie Cię bezpośrednio do Ścieżki w Obłokach, która znajduje się dosłownie minutę od górnej stacji kolejki. Kolejką możesz jechać zarówno w górę, jak i w dół. Można przewozić rowery, wózki, przyczepki rowerowe, wózki inwalidzkie składane lub zwyczajne do 50 kg. Niebieski szlak 1,5 godz. | 2,3 km Wiosna, lato, jesień – tylko piesi | Zima – rakiety śnieżne, narty skialpinistyczne Z chaty Marcelka po żółtym szlaku turystycznym aż do rozdroża Kolotoč-sjezdovka, gdzie przejść można na niebieski szlak prowadzący wzdłuż single trail (wstęp poza sezonem narciarskim dla pieszych zakazany). Należy poruszać się wyłącznie po szlaku. Przy górnej stacji U Slona niebieski szlak łączy się z zieloną trasą rowerową, po której można dojść aż do rozdroża Slamník, a po niebieskiej trasie rowerowej aż do Ścieżki w Obłokach. Mapa do pobrania Bajkowa trasa 2 godz. | 3,9 km Wiosna, lato, jesień – dla pieszych, rowerzystów, dziecięcy wózek terenowy | Zima – rakiety śnieżne, narty skialpinistyczne, biegówki Z hotelu Vista po drodze asfaltowej, która prowadzi pod parkiem linowym należy iść po jezdni w dół. Przy ostrym zakręcie w lewo należy iść w prawo w kierunku byłego kamieniołomu marmuru (oznaczono zieloną i niebieską trasą rowerową). Nad stokiem narciarskim Kamila dochodzi się do niebieskiej szlaku (zielona trasa rowerowa), po którym można dojść aż do Vyhlídki. Po zielonej trasie rowerowej można dojść aż do rozdroża Slamník, po niebieskiej trasie rowerowej aż do Ścieżki w Obłokach. Mapa do pobrania Trasa koło kościoła 4 godz. | 12 km (pieszo) Wiosna, lato, jesień – dla pieszych, rowerzystów Z ośrodka U Slona po drodze przez gminę Dolní Morava, gdzie przed sklepem należy skręcić w lewo, następnie drogą pod kościołem dojść do rozdroża, gdzie należy skręcić w lewo (czerwona trasa rowerowa). Droga prowadzi aż do Mostu Smolkowa (Smolkův most), przez Kaskády Malé Moravy aż do miejsca przezywanym Sutě. Po niebieskim szlaku turystycznym aż do rozdroża Pod selskými vrchy i Kolotoč-sjezdovka, a dalej po niebieskim aż do Ścieżki w Obłokach. Mapa do pobrania Trasa skialpejska 1 godz. | 3,6 km Zima – rakiety śnieżne, narty skialpinistyczne Z ronda przy hotelu Vista prosto do lasu po białym szlaku turystycznym. Nad stokiem U Slona należy przejść na niebieski szlak lub trasę skialpinistyczną (single trail), po której dojść można aż do Ścieżki w Obłokach. Mapa do pobrania Trasa panoramiczna 5 godz. | 16 km Zima – rakiety śnieżne, narty skialpinistyczne Z hotelu Vista do parkingu Na konečné, gdzie należy wybrać czerwony szlak rowerowy (nazywany też panoramicznym). Trasa prowadzi przez rozdroże Pod Slamníkem aż do chaty Slaměnka i do Ścieżki w Obłokach. Mapa do pobrania
Zimno, mokro, pandemia – to idealne warunki na randkę dla zaawansowanych. Zapraszam na wycieczkę po galerii. Nie można tam nic kupić ale za to widoki są jestem Marta i mam pomysły. Nie wszystkie są dobre ale dużo z nich realizuję na zasadzie „szybko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu”. Będę Wam o tym opowiadać. Jakiś czas temu napisała do mnie koleżanka, niespokojna o swoją przyszłą randkę. Restauracje, bary, kawiarnie są pozamykane a miłość nie czeka! Biedna, umówiła na pierwsze spotkanie na Skype…. Poczułam, że muszę coś zrobić dla niej i reszty zainteresowanych. Zapraszam Panie i Panów na moje doświadczenia pandemicznych kiedyś blog o tanim winie. Pisałam o nim w taki sposób, że ludzie je kupowali a potem wracali z pretensjami, że moje recenzje są podkolorowane (były, nie kupujcie wina poniżej 20 złotych, naprawdę). Jeśli będzie się Wam wydawać, że dane miejsce na randkę jest dobre – polecam rekomendacje na końcu w jakich jeszcze nie byliściePewnego popołudnia, raczej spontanicznie, ruszyłam na miłosny podbój świata. W najlepszym i zawsze godnym zaufania towarzystwie – sama! Postanowiłam spełnić swoje marzenie o zwiedzeniu galeriowów na Powstańców Śląskich, ponieważ wydawało mi się, że adrenalina takiego semi-urbexu może być fajna na spotkanie. Uprzedzając trochę fakty powiem, że Beata RatuszniakJeśli nie wiecie czym są galeriowce to prawdopodobnie nigdy Was nie interesowały architektoniczne pomysły późnego socjalizmu. Trzy kilkunastopiętrowe budynki stoją przy ulicy Powstańców Śląskich, zaraz naprzeciwko Sky Tower. Ich charakterystyczną cechą jest to, od czego wzięła się ich nazwa – ciągnące się wzdłuż budynku “galerie” – czyli zewnętrzne korytarze, z których wchodzi się bezpośrednio do przesadzam może z tą samotną randka, bo już na miejscu umówiłam się z Mateuszem Talarskim, moim długoletnim kolegą, poznanym przy projekcie “Szlachetna Paczka”. Mieszka obecnie w środkowym bloku ale w swoich przygodach lokatorskich zaliczył już dostać się w gości musimy przedostać się przez dwie bramy z domofonami. Jedna prowadzi do pionu z szybem windy i schodami a kolejne bezpośrednio do korytarza z wejściem do w gości nie żałuj innym uprzejmościPrzy okazji nasuwa się pytanie – czy samodzielne wejście do klatki schodowej jest legalne? Spytałam o to zaprzyjaźnionego radcę prawnego.– Chciałabyś, żeby ktoś ci chodził pod drzwiami? – komentuje. – Wszystko zależy od statusu budynku. Jeśli są w nim mieszkania własnościowe to jeśli właściciel cię wpuści to jesteś jego gościem. Natomiast sprawa nie jest tak oczywista gdy jest to budynek się jednak między słowami, że sprawy sądowe o naruszenie miru domowego zakłada się na wniosek osoby poszkodowanej, nie są ścigane z urzędu. Wyposażona w cały zapas kultury osobistej i uprzejmości, idę pokręcić się po budynku. Parafrazując znaną reklamę – “Będąc w gościach bądź sobą. Chyba, że jesteś hałaśliwym chamem, wtedy bądź kimś innym“.fot. Marta MuraszkowskaPostanowiłam zrezygnować z windy i przejść się klatką schodową. Jakiś mądry człowiek wpadł na to, żeby wybudować tam szklane szyby, dzięki czemu wnętrze wydaje się bardziej przyjazne. Momentami czuję się jednak źle, że jestem sama. Klatka jest szeroka i jasna ale wyobraźnia podpowiadała mi, że to dobre miejsce aby stać się bohaterem horroru. Niepokój został wynagrodzony przez widoki. Okna z pionu z jednej strony wychodzą na ulicę Powstańców Śląskich, z drugiej na teren zielony i blokowisko. Postałam chwilę, porobiłam zdjęcia, widok jest kojący, zwłaszcza Sky Tower i budujące się jeszcze Centrum Południe. Uśmiechnęłam się oczami do pani, która minęła mnie z karcącym wzrokiem i sprawdziła jeszcze raz czy dobrze zamknęła drzwi do klatki. Najwyższy czas pójść do swojej “randki”.Mieszkanie Mateusza było wyjątkowo ciche, przytulne i sprytnie skonstruowane. To około stumetrowy, piętrowy lokal do niezwykle wygodnego mieszkania 2+2. Na parterze znajduje się spory salon, kuchnia i WC, na piętrze trzy sypialnie i łazienka. Dodatkowo pod schodami jest mała komórka lokatorska, z dostępem z się tam mieszka?– Dobrze, wygodnie, plusem jest naprawdę doskonała komunikacja z resztą miasta – mówi mój gospodarz. – Dopiero jak przyszłaś to zacząłem myśleć, że jest coś wyjątkowego w tym w chmurach (i kiepskie zdjęcia w nocy)Każdy ma taką randkę na jaką zapracował, żegnam się zatem i idę, już sama, do kluczowej części mojej wycieczki – na spacer mniej kozacką ale bardziej przystępną opcję po lewej stronie – jest to blok bliżej ronda Powstańców Śląskich. Przygoda zaczyna się zaraz po wejściu do budynku – winda. Urządzenie pamięta jeszcze czasy budowy kompleksu, jest malutka, ciasna i głośna. Wybieram ostatnie piętro i zaciskam pięści podczas tej nieco długiej i odrobinę strasznej wycieczki. Za to na górze czeka niespodzianka – wyjście z windy prowadzi na niewielki, otwarty łącznik i galerie łączące kilka mieszkań – jestem na miejscu! Cieszę się widokami, powietrzem, przestrzenią. Jest pięknie, tym razem nic nie ogranicza perspektywy, z jednej strony mamy ulicę Powstańców Śląskich, z drugiej szeroki widok na Centrum Południe i nasz jedyny, wrocławski wieżowiec. Jest mi w zasadzie przykro, że jestem sama i nie ma się z kim pocieszyć wrażeniami. Nadrabiam wysyłając kilka selfików samą jest niemiłe tym bardziej, że jeszcze trzeba wrócić. Zdecydowałam, że lepiej mieć pod nogami beton niż kilknastopiętrowy szyb klekoczącej windy – wracam zatem klatką schodową. Jest…. dziwnie, trochę ekscytująco, trochę strasznie. Schody są ciemne, strome, gdzieniegdzie leżą porzucone śmieci. Ponownie wyobraźnia nie daje mi spokoju. Ale po kilku piętrach spotyka mnie niespodzianka. Na jednym z pięter galeria prowadzi przez całą szerokość budynku. To jest około dwustu metrów tarasu widokowego. Moja pierwsza myśl: wpaść tutaj obejrzeć zachód słońca. Druga: dzieci z galeriowców nie mają lęku wysokości. Trzecia – czy nie jest zimno?– Nie wiem czy jest zimno, mieszkałem tam w lecie. Na pewno było bardzo głośno – mówi mi potem tak, poszłabym tam na randkę. Może nie na pierwszą i nie z kimś, kto nie ma w sobie otwartości i miłości do miasta. Ale myślę, że szeroka perspektywa, widoki, których wcześniej nie znaliśmy, szczypta adrenaliny i łobuzerstwa – może sprawić, że poznamy zupełne inne oblicze swojego towarzysza. A jeśli nie macie z kimś iść – idźcie sami. Myślę, że to miejsce, które każdy wrocławianin powinien odwiedzić. Tylko pamiętajmy – grzecznie i z szacunkiem dla mieszkańców. Mieszka tam kilkaset osób, nie chcemy ich wszystkich zdenerwować.
Sky Walk w Świeradowie - Zdroju. Największa w Polsce ścieżka w chmurach robi wrażenie! Sky Walk zlokalizowane w Świeradowie-Zdroju na Dolnym Śląsku ma 70 m długości i 3 km ścieżek. Jest to największa wieża widokowa w Polsce. Budowa konstrukcji jest już zakończona. Wraz z początkiem wakacji każdy będzie miał możliwość wejść na samą górę i podziwiać całą okolicę. Zobaczcie poniżej więcej szczegółów. Sky Walk w Świeradowie - Zdroju usytuowano tuż nad miastem. Już niedługo wieża będzie dostępna dla wszystkich turystów. Ścieżka w chmurach będzie największym punktem widokowym w Polsce: łącznie ma długość 850 m, szczyt zaś znajduje się na wysokości 62 m. W ciągu ostatnich lat w Europie powstało kilkanaście podobnych konstrukcji, każda z nich generuje ruch turystyczny na poziomie kilkuset tysięcy turystów rocznie. Podobna inwestycja znajduje się w Dolnej Morawie. Początkowo wieża miała być budowana przez samorząd i świeradowskich hotelarzy, ostatecznie projekt nie doszedł do skutku. W wieże zdecydował się zainwestować czeski inwestor. Ze szczytu Sky Walk będzie można podziwiać nie tylko las, nie tylko sam Świeradów- Zdrój, ale także spojrzeć na Mirsk, Gryfów Śląski i dużo, dużo dalej. Sky Walk w Świeradowie - Zdroju. Największa w Polsce ścieżka w chmurach Wieża widokowa liczy 70 metrów. Górny taras widokowy znajduje się na wysokości 55 metrów. Spacer po wieży ma długość 800 m, natomiast trasy ciągną się przez blisko 3 km. Zmęczony turysta, który już wejdzie na samą górę wieży, nie będzie musiał z niej schodzić. Obok powstała ślizgawka o długości ponad 100 metrów, z której będzie można zjechać. Ciekawostką jest również fakt, że będzie to jedyna wieża widokowa tego typu w Europie, którą będzie można odwiedzić po zmroku. Otwarcie Sky Walk w Świeradowie - Zdroju. Termin Wznoszenie Sky Walk zostało już zakończone. Obecnie trwają tam prace wykończeniowe oraz budowa infrastruktury. Kiedy więc turyści będą mogli wspiąć się na wieżę? Inwestycja do użytku miał zostać oddana na przełomie czerwca i lipca 2021 roku. Ostatecznie - już działa. Od 3 czerwca 2021 r. można się po niej wspinać. Znane budowle i zabytki w Polsce. Jak dobrze je znasz? Pytanie 1 z 15 Sukiennice w Krakowie nigdy nie były przebudowywane. Prawda czy fałsz?
spacer w chmurach wrocław