Pojawienie się konsoli przenośnej wraz z tytułem, który wciągnąć mógł nie tylko zagorzałych fanów tej formy rozrywki, musiało odbić się szerokim echem. Tetrisa, choć w świecie gier jest już leciwym staruszkiem, zna dzięki temu każdy nawet dzisiaj. Nie każdy musi być jednak świadom tego, jak skonstruowana jest ta legendarna Opisuję zupełnie za darmo 100% działający system ruletki. Ten system jeszcze NIGDY NIE PRZEGRAŁ. Można bez najmniejszego problemu ugrać 100$ za godzinę gry! Opis systemu: Ruletka: Patrzymy jaki kolor wypadnie np.czerwony i stawiamy 1$ na niego jeśli wygramy. stawiamy znowu 1 $ na czerwony. Jeśli wypadnie czarny to stawiamy 2$ na A teraz informacja najważniejsza. Nikt nie trafił szóstki w Lottyo, czyli liczb 1, 4, 23, 33, 48, 49. Tak więc zabawa trwa dalej! W czwartkowym losowaniu do wygrania będzie 25 milionów Polskie lotto jest bardzo proste. Aby zagrać wystarczy wytypować 6 numerów z puli 49 liczb. Jeśli nie możesz się zdecydować jakie numery skreślić, lub po prostu chcesz aby Twoje liczby zostały wybrane przez generator liczb losowych, wystarczy skorzystać z metody chybił-trafił, klikając na pole „+ pole na chybił-trafił”. Każde zdanie, każde słowo w tej książce jest tam, gdzie powinno być! Kolejna powieść autorki, w której nie ma za dużo ani za mało! Tęsknię za czasem spędzonym z Nigdy nie wygrasz, bo są to wygrane chwile." "Jeżeli myślisz, że pieniądze, to jedyne, czego brakuje ci do szczęścia, to koniecznie musisz przeczytać Nigdy nie Jak oszukiwać w kasynie i dlaczego nigdy tego nie powinieneś robić? Graj W Blackjacka Online W Polsce W 2023 Roku; Graj w klasyczne darmowe sloty online w roku 2023; Dowiedz się, jak grać w kości na automatach online 2023; Mają też kilka progresywnych jackpotów, że im wyższy poziom zakładów i liczba linii wybierzesz. . Jak odebrać wygraną - najczęściej zadawane pytania Grając na loterii, nigdy nie wiesz, kiedy nadejdzie Twój szczęśliwy dzień. Mimo tego, prawdopodobnie zastanawiasz się, w jaki sposób otrzymasz nagrodę pieniężną, jeśli uda Ci się wygrać. Poniżej znajdziesz odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania. Przygotowaliśmy zestawienie najczęściej zadawanych pytań dotyczących odbierania wygranych na theLotter. Nasze odpowiedzi odnoszą się do naszych standardowych procedur, jednak należy pamiętać, że każde roszczenie jest rozpatrywane indywidualnie, zgodnie z konkretnymi okolicznościami zwycięzcy i nagrody. Mamy nadzieję, że poniższa sekcja wyjaśni Ci ten proces. Jaka wygląda procedura otrzymania nagrody? Przede wszystkim gratulujemy wygranej! Powiadomimy Cię, że wygrałeś nagrodę za pomocą automatycznego e-maila, bądź, jeśli wyraziłeś na to zgodę, za pomocą wiadomości SMS. Będziesz mógł zobaczyć szczegóły losowania i swoją wygraną w sekcji Wygrane na swoim koncie. Mniejsze wygrane dodatkowe (nagrody inne niż jackpot) przelewamy bezpośrednio na Twoje konto wkrótce po otrzymaniu nagrody od oficjalnego operatora loterii. Jeśli wygrasz większą nagrodę, możemy zorganizować przelew bankowy. Jeśli uda Ci się wygrać główną wygraną na loterii, może być konieczne osobiste odebranie nagrody. W każdym przypadku nasz zespół obsługi klienta będzie koordynował z Tobą proces odbioru wygranych. Jak długo potrwa, zanim otrzymam nagrodę? Wszystko zależy to od konkretnej loterii i kraju, w którym loteria przeprowadza swoje losowania, ponieważ każda loteria posiada inne zasady. Mniejsze wygrane dodatkowe (nagrody inne niż kumulacja) przelewamy bezpośrednio na Twoje konto wkrótce po otrzymaniu nagrody od oficjalnego operatora loterii. Gdy wygrasz większą nagrodę, możemy zorganizować przelew bankowy, podczas gdy w przypadku nagrody głównej będziesz musiał odebrać ją osobiście. Zależy nam, abyś odebrał nagrodę tak szybko, jak to możliwe. Kiedy mogę wypłacić swoje wygrane? Po zaksięgowaniu wygranych na koncie możesz wykorzystać pieniądze z nagrody, aby dokonać nowych zakupów na stronie lub je wypłacić. Jeśli wygrasz większą nagrodę, możemy zorganizować przekazanie wygranej przelewem bankowym. W przypadku wygranej kumulacji możesz być zobowiązany do jej samodzielnego odebrania. Czy mogę otrzymać moje wygrane na moje konto bankowe? Nie możemy przelać mniejszych wygranych (nagród innych niż kumulacja) na Twoje konto bankowe, jednak gdy tylko otrzymasz nagrodę pieniężną, możesz ją wykorzystać do dokonania nowych zakupów na stronie lub zdecydować się ją wypłacić. W przypadku większych nagród możemy dokonać przelewu bankowego. Jeśli wygrasz wysoką nagrodę, taką jak kumulacja, być może będziesz musiał sam ją odebrać. Czy potrzebuję wizy, aby podróżować i odebrać nagrodę? Potrzeba posiadania wizy zależy od kraju, z którego pochodzisz i do jakiego kraju podróżujesz. Należy zauważyć, że theLotter nie pomaga w składaniu wniosków wizowych. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc Ci w odebraniu nagrody, ale musisz samodzielnie załatwić wizę. Czy mogę odebrać nagrodę w amerykańskiej loterii, jeśli nie mam wizy? Załatwienie wizy na podróż do Stanów Zjednoczonych, jeśli jest to wymagane, należy do Ciebie i niestety nie możemy Ci w tym pomóc. Jeśli nie masz wizy, możliwe, że będziesz mógł poprosić kogoś innego, np. zaufanego krewnego lub lokalnego prawnika, aby odebrał nagrodę za Ciebie. W niektórych przypadkach nasz przedstawiciel może odebrać nagrodę na loterii w Twoim imieniu. Dokładne ustalenia dotyczące odbioru nagrody zostaną uzgodnione między Tobą a naszym zespołem Obsługi Klienta. Pomożemy Ci w znalezieniu najwygodniejszego sposobu odebrania wygranej. Co jeśli nie mogę podróżować, aby odebrać nagrodę? Jeśli nie możesz podróżować, możliwe, że będziesz mógł poprosić kogoś innego, np. zaufanego krewnego lub lokalnego prawnika, aby odebrał nagrodę za Ciebie. W niektórych przypadkach nasz przedstawiciel może odebrać nagrodę na loterii w Twoim imieniu. Dokładne ustalenia dotyczące odbioru nagrody zostaną uzgodnione między Tobą a naszym zespołem Obsługi Klienta. Pomożemy Ci w znalezieniu najwygodniejszego sposobu odebrania wygranej. Co w sytuacji, jeśli syndykat, do którego należę, wygra kumulację? W jaki sposób otrzymam nagrodę? Nie byłoby praktyczne, gdyby wszyscy członkowie zwycięskiego syndykatu podróżowali i odebrali nagrodę główną jako grupa. Jeśli syndykat wygrywa główną wygraną, prawdopodobnie utworzony zostanie fundusz powierniczy, a prawnik wyznaczony do reprezentowania funduszu powierniczego odbierze wygraną. Po odebraniu wygranej pieniądze zostaną podzielone między członków grupy lotto proporcjonalnie do liczby kuponów, jakie każdy z nich posiada. Skąd mam pewność, że moja nagroda nie zostanie odebrana przez jednego z waszych pracowników? Jesteśmy renomowaną firmą działającą na rynku od 2002 roku. Dbanie o to, aby nasi klienci otrzymywali najlepszą możliwą obsługę to nasz najwyższy priorytet i to właśnie na tym zbudowana jest cała nasza marka. Nie zrobilibyśmy niczego, co naruszyłoby naszą reputację. Wdrożyliśmy środki bezpieczeństwa w celu ochrony biletów i wygranych klientów. Dokładnie sprawdzamy wszystkich zatrudnionych przez nas pracowników i mamy prawnie wiążące umowy ze wszystkimi naszymi pracownikami. Nasz system automatycznie sprawdza kupony, aby określić, które wygrywają, a nasze lokalne biura przetwarzają wygrane. Dbamy o wszystkie etapy tego procesu, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że działamy w imieniu naszych klientów - prawowitych właścicieli kuponów uprawnionych do nagrody pieniężnej. Przez wszystkie lata naszej działalności nigdy nie było przypadku, w którym zwycięzca nie otrzymał należnej mu wygranej. Cała nasza działalność zależy od tego, czy nasi klienci otrzymają nagrody, gdy wygrają. Mocno wierzymy w nasze procedury i proces obsługi biletów. W jakiej walucie otrzymam nagrodę? Kiedy wypłacamy mniejsze wygrane (nagrody inne niż kumulacja) na Twoje konto, są one przeliczane na walutę Twojego konta na podstawie kursu wymiany w danym momencie. W przypadku, gdy przekazujemy Ci nagrodę przelewem bankowym, może przesyłać środki tylko w USD, GBP i EUR. Twój bank przeliczy te środki na lokalną walutę według ustalonego przez siebie kursu i opłat. Informacje te musisz sprawdzić w swoim lokalnym banku. Jeśli wygrasz główną wygraną na loterii i odbierzesz ją osobiście, będziesz musiał sam ustalić z oficjalnym operatorem loterii, w jaki sposób środki mają zostać do Ciebie przelane. Jaki podatek będę musiał zapłacić od moich wygranych? Każda loteria posiada własne zasady i przepisy i chociaż niektóre loterie przyznają swoje nagrody wolne od podatku, wygrane w innych loteriach podlegają opodatkowaniu zgodnie z zasadami i przepisami kraju, w którym odbyło się losowanie. W przypadku wielu loterii podatki są potrącane u źródła. Oznacza to, że nagroda, którą otrzymasz, może być niższa niż reklamowana kwota nagrody. Bez względu na to, jaką nagrodę otrzymasz, możesz podlegać lokalnemu opodatkowaniu w zależności od kraju zamieszkania. Jeśli otrzymasz dużą sumę pieniędzy, zawsze skonsultuj się z doradcą podatkowym. Jaki procent moich wygranych muszę przekazać theLotter? Kiedy wygrasz nagrodę na loterii, cała kwota jest Twoja! theLotter nie pobiera prowizji ani opłat od Twoich wygranych. Pamiętaj jednak, że wygrane w niektórych loteriach podlegają opodatkowaniu i mogą zostać odliczone podatki u źródła, zanim otrzymasz nagrodę. Jeśli przelejesz wygrane do banku, może być konieczne uiszczenie opłaty za przelew bankowy. Mamy nadzieję, że odpowiedzieliśmy na wszystkie Twoje pytania dotyczące odbioru nagród loteryjnych. Jeśli masz pytania, które nie znalazły się na naszej liście, możesz sprawdzić naszą stronę z najczęściej zadawanymi pytaniami. Życzymy powodzenia w grze na loteriach online! Wygrana w Lotto jest opodatkowana podatkiem w wysokości 10%, jeśli jej wartość przekracza 2280zł. Na podobnych zasadach opodatkowane są telewizyjne konkursy czy wygrane w sprzedaży premiowej. W tym jednak przypadku zwolnione są nagrody do wysokości 760zł. Cieszyć się mogą ci, którzy wygrywają w kasynie. W tym przypadku wygraną nie muszą się dzielić z w Lotto z pewnością ucieszy każdego, szczególnie, gdy kwota wygranej sięga tak jak obecnie 50 mln zł. Pamiętać jednak trzeba, że zwycięzca nie dostanie do ręki takiej kwoty. Musi od tego zapłacić podatek. Jeśli jednak „szóstkę” trafi większa liczba osób jest szansa na uniknięcie podatku. Wszystko zależy od tego jaką wartość ma nagroda. Progiem granicznym jest kwota 2280zł i 760zł w zależności od gry (konkursu). Są jednak wyjątki. Wygrane w kasynie są wolne od podatku. Duże wygrane w Lotto są opodatkowaneOsoby uczestniczące w grach liczbowych (np. Lotto) czy też obstawiające zakłady wygraną muszą podzielić się z fiskusem. Nie na każdym ciąży jednak ten obowiązek. Jeżeli jednorazowa wartość wygranej nie przekracza kwoty 2280zł podlega ona zwolnieniu. Ci szczęśliwcy, którzy wygrają więcej muszą liczyć się z tym, że organizator gry pobierze podatek w wysokości 10%. Zwycięzca dostanie więc do ręki kwotę pomniejszoną o podatek. Przykładowo, jeśli ktoś trafi „trójkę” lub „czwórkę” podatku nie zapłaci. W tym przypadku wygrana wynosi od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Szczęśliwiec, który trafi „piątkę” i wygra kilka tysięcy złotych będzie musiał zapłacić podatek od całości wygranej. Jeżeli jutro „szóstka” zostanie trafiona tylko przez jedną osobę, zwycięzca odda fiskusowi 5 mln zł. Powyższe zasady obowiązują także w przypadku loterii pieniężnych, promocyjnych, audiotekstowych, fantowych, czy też grach telebingo. Konkurs w telewizji z podatkiemInaczej opodatkowane są nagrody wygrane w konkursach oraz grach organizowanych i emitowanych przez środki masowego przekazu (prasa, radio, telewizja). W tym przypadku zwolnione są nagrody, jeżeli ich jednorazowa wartość nie przekracza 760zł. Na takich samych zasadach opodatkowane są wygrane w konkursach, które nie są wprawdzie organizowane przez środki masowego przekazu, ale są konkursami z określonych dziedzin, a mianowicie muszą to być konkursy z dziedziny nauki, kultury, sztuki, dziennikarstwa i sportu. Przekroczenie wartości nagrody ponad 760zł oznacza konieczność zapłaty podatku - 10% od całości firm nagradza także stałych klientów, w związku z wykonaniem przez nich dużych obrotów. Taka sytuacja dotyczy tzw. sprzedaży premiowej. Sprzedaż premiowa związana jest z nagrodą w określonej wysokości przyznawaną każdemu nabywcy towaru, który spełni wymagane warunki (np. dokonana zakupów w miesiącu za 10 tys. zł). Zatem nie jest wynikiem przypadku lub odgadywania bądź też zaistnienia określonych zdarzeń losowych. W tym przypadku zwolnienie także będzie obowiązywać. Przykładowo, jeśli klient sklepu uzyska taką nagrodę, a jej wartość będzie niższa niż 760zł, płatnik, w tym przypadku – sklep, nie pobierze nie obowiązuje jednak podatników w związku z prowadzoną przez nich działalnością gospodarczą. W tym przypadku bez względu na wartość nagrody na organizatorze konkursu nie ciąży obowiązek odprowadzenia podatku od przekazanej nagrody. To podatnik ma obowiązek doliczyć otrzymaną nagrodę (jej wartość) do przychodów z działalności gospodarczej i opodatkować tak jak pozostałe przychody z działalności gospodarczej. Organy podatkowe chcą podatku od konkursów w InternecieProblematyczna jest kwestia opodatkowania konkursów internetowych, które cieszą się coraz większą popularnością. Zasadnicza jest tutaj następująca kwestia – czy internet jest środkiem masowego przekazu. Nie ma wątpliwości, że tak, chociaż nie jest wprost wymieniony w przepisie, który dotyczy zwolnienia nagród uzyskiwanych za pośrednictwem tego medium. Internetowa Encyklopedia PWN definiuje pojęcie „środki masowego przekazu” (mass media, media, środki masowego komunikowania) jako urządzenia i instytucje, za pomocą których kieruje się pewne treści do bardzo licznej i zróżnicowanej publiczności; prasa, radio, telewizja, także tzw. nowe media: telegazeta, telewizja satelitarna, Internet. W świetle tego można zatem uznać, że Internet spełnia definicję środków masowego powyższe (do 760zł) będzie miało zastosowanie w przypadku konkursu ogłaszanego w Internecie, o ile każdy będzie miał dostęp do strony, na której opublikowane są zasady konkursu. W przypadku, gdy konkursy organizowane są na stronach internetowych skierowanych tylko do określonej grupy odbiorców mogą zostać uznane przez organy podatkowe jako nie spełniające kryteriów znaczeniowych środków masowego przekazu i w konsekwencji wygrane w nich uzyskane nie będą korzystać ze ostatnim czasie organy podatkowe w wydawanych interpretacjach kwestionują jednak zasadność zastosowania zwolnienia w niektórych przypadkach wykorzystywania internetu. Uznają bowiem, że zwolnienie może być stosowane tylko wtedy, gdy spełnione są dwa warunki: organizacja konkursu przez środki masowego przekazu i ich emisja (ogłaszanie) przez środki masowego przekazu muszą wystąpić łącznie. Przykładowo, jeśli bank zamierza zorganizować konkurs za pośrednictwem internetu, zdaniem organów podatkowych zwolnienie nie znajdzie zastosowania, ponieważ nie należy on do instytucji zaliczanych do środków masowego przekazu. Konkurs jest zatem wyłącznie emitowany przez środki masowego przekazu ale nie jest przez nie organizowany (interpretacja indywidualna z 22 czerwca 2011r. IPPB2/415-307/11-2/MK). Najpierw podatek potem nagrodaJeżeli jednorazowa wartość nagrody przekracza graniczne kwoty – 760zł lub 2280zł płatnik musi pobrać podatek (10%). W przypadku nagród pieniężnych wydanie nagrody następuje więc w wartości netto, czyli po potraceniu podatku. Gorzej jest, gdy nagroda ma charakter rzeczowy. Wtedy to podatnik (zwycięzca) jest zobowiązany wpłacić płatnikowi (organizatorowi konkursu) kwotę zaliczki lub należnego zryczałtowanego podatku przed udostępnieniem nagrody. Wygrany samochód czy lodówka cieszyć będzie tylko wtedy, gdy ma się pieniądze na zapłatę podatku. W przeciwnym razie organizator nie wyda zwycięzcy nagrody. Dlatego popularne staje się dołączanie do nagród rzeczowych nagród pieniężnych w założeniu przeznaczanych przez zwycięzcę na zapłatę podatku. Nie chcesz płacić podatku? Graj w kasynieCieszyć z nieopodatkowanej wygranej mogą się ci szczęśliwcy, którzy… grają w kasynie. Bez znaczenia jest w tym przypadku kwota wygranej. Nawet milionowa wygrana trafi w całości do zwycięzcy. Te same zasady obowiązują w przypadku wygranych w wideoloteriach, grach na automatach, grach w bingo pieniężne i fantowe, o ile są urządzane i prowadzone przez uprawniony podmiot na podstawie przepisów o grach i zakładach wzajemnych. Jednak samo zwolnienie od podatku wygranych w kasynach nie jest wystarczające, by podatnik mógł zapomnieć o fiskusie. Uzyskana wygrana musi być odpowiednio udokumentowana. W przypadku zakupu domu, czy luksusowego jachtu za pieniądze pochodzące z wygranej, urząd skarbowy z pewnością zainteresuje się danym podatnikiem i poprosi o wskazanie źródła owych dochodów. W takiej sytuacji udokumentowanie samego pobytu w kasynie, na podstawie zeznań świadków czy karty gości, nie jest wystarczającym dowodem potwierdzającym wygraną. Podatnik powinien zatroszczyć się o zaświadczenie o wygranej, które jest wydawane przez kasyno. To stanowisko potwierdzone jest w wyroku Naczelnego Sądy Administracyjnego z dnia 15 maja 2008 roku (II FSK 393/07), który stwierdził, że wygrana powinna być udokumentowana zaświadczeniem o wygranej, które jest wydawane przez kasyno. W sytuacji braku posiadania potwierdzenia wygranej przez podatnika, pozostaje mu mieć nadzieję, że organ podatkowy nie zainteresuje się nieudokumentowanych napływem środków. W przeciwnym razie będą miały tu zastosowania przepisy art. 30 ust. 1 pkt 7 ustawy o PIT. Stosownie do nich od dochodów z nieujawnionych źródeł przychodów lub nie znajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach pobiera się zryczałtowany podatek dochodowy w wysokości 75 % Szlęzak-Matusewicz, Tax CarePodstawa prawna: art. 21 ust. 1 pkt 6, 6a, 68, art. 30 ust. 1 pkt 2, art. 41 ust. 4, 7 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych - z 2010 r. nr 51, poz. 307; ost. zm. z 2011 r. nr 75, poz. 398. Każdy z nasz marzył o wygranej w lotto online. Wyobrażaliśmy sobie, że wylosowane nasze szczęśliwe liczby i że nasze życie zmieniło się nie do poznania. Nie zastanawiałeś się jednak, co potem, prawda? Czy wiesz czego oczekiwać? Większość graczy nie ma pojęcia, co czeka ich po wygranej. Porady finansowe, specjalne konta bankowe i przyjaciele to jedne z najważniejszych rzeczy do przemyślenia. Wyobraź sobie, że naprawdę wygrywasz w lotto. Na pewno jest masa rzeczy, które chciałbyś sobie kupić. Telewizor, złote kule i co tam jeszcze. Kiedy w rzeczywistości właśnie zostałeś milionerem, będziesz miał wiele pomysłów: cele dobroczynne, luksusowe wycieczki, firmy, zakupy, samochody i wiele więcej. Czy zwariowałbyś i wydałbyś fortunę na wynalezienie eliksiru długowieczności? A może zacząłbyś produkować etyczny kawior? Kiedy przydarzy ci się niespodziewana fortuna, musisz się pilnować. Nie możesz wpłacić wszystkiego na swoje normalne konto! Potrzebny będzie ci zespół doradców. Te osoby pomogą ci mądrze zarządzać pieniędzmi i sprawią, że na pewno wszystkiego nie przepuścisz. Andy Carter to doradca Camelotu. Podzielił się on kilkoma wskazówkami na temat życia po wygranej. Andy stoi na czele pięcioosobowego zespołu w Wielkiej Brytanii. Jeśli ktoś wygra więcej niż £50,000 zajmuje się nimi właśnie jego ekipsa. Komisja loteryjna zostaje powiadomiono o wielkich wygranych, po tym jak zwycięca zgłosi się po nagrodę. Niedługo po tym kontaktują się oni ze zwycięzcą. Następnie Andy i jego zespół odwiedzają zwycięzcę. To dość nieskomplikowany proces. Zajmują się taką osobą, tak aby ułatwić im jak najbardziej cały proces odbioru nagrody. Dzięki takiemy wsparciu ludzie nia są zestresowani! Zespół Andy'ego upewnia się, że wiesz gdzie szukać pomocy prawnej i finansowej. Dowiadują się też czy zwycięzca chce pochwalić się swoją nagrodą czy też zachować anonimowość. Aby odnieść sukces, osoba taka jak Andy musi być dobrym słuchaczem. Empatia i wyrozumiałość są również wielkimi zaletami. Jeśli zwycięzcy oczekują od ciebie entuzjazmu, musisz go okazać! Jeśli są zdenerwowania, taką postawę też należy uszanować. Zwycięzcy lotto mogą otrzymać pomoc, jeśli sobie tego życzą. Jeśli zwycięzca wygrał miliony funtów lub euro, wpłacanie ich na zwykłe konto nie jest dobrym pomysłem. Andy ma znajomości w wielkich bankach i wie jakie konta są najlepsze do obsługi sporych sum. Niektóre banki mają nawet specjalnych pracowników specjalizujących się w sprawach zwycięzców lotto. Jeden ze współpracowników Andy’ego uda się do banku razem ze zwycięzcą i pomoże mu otworzyć nowe konto. Prywatność i bezpieczeństwo zwycięzcy to podstawa. Nie każdy bankier będzie wiedział, ile mają pieniędzy, bo niektóre konta są ukryte. Andy również upewnia się, że fundusze są przekazywane szybko i dyskretnie. Prosi również zwycięzców o spisanie testamentu. Spotyka się razem z nimi z prawnikami i doradcami finansowymi. To gracz decyduje, czy chce zachować anonimowość. Andy mówi, że niektórzy bardzo chcą podzielić się dobrą wiadomością ze światem. Inni nie chcą, aby dowiedział się o tym ktokolwiek. Wybór zawsze należy do zwycięzcy. Jedynie 15% zwycięzców lotto decyduje się na brak anonimowości. Osoby, które się na to decydują, uczą się o tym, jak radzić sobie z mediami. Komisja loteryjna konkretnej loterii zajmuje się ogłoszeniem dobrych wiadomości mediom. Wywiady nie zawsze są koniecznością. Zwycięzcy, którzy się ujawniają, mogą skontaktować się z innymi zwycięzcami. Wsparcie takiej społeczności jest bardzo ważne i pomocne przy tak wielkich wygranych. Zwycięzcy mogą wymienić się spostrzeżeniami i refleksjami na temat nowego życia. Andy mówi, że to bardzo specyficzny i raczej niewielki klub zainteresowań. Jego członkami jest zaledwie 4,300 loteryjnych milionerów. Ujawnienie swojej wygranej ma wady i zalety. Zaletą jest to, że ma się kogoś, kto zrozumie nasze problemy. Wadą jest jednak to, że ludzie mogą się zacząć dopominać o pieniądze. Jakakolwiek będzie twoja decyzja po wygranej, upewnij się, że ci ona pasuje! Nie możemy się doczekać kiedy już zostaniesz milionerem! Weź udział w największych losowaniach na i odmień swoje życie! Zagraj o lepsze jutro! Ten post został napisany przez Jason L - , który napisał 2956 artykułów Autor: racho | Z segregatora: Budżet domowy Drugiego stycznia byłem świadkiem poniższej rozmowy o planach pań na emeryturze na właśnie rozpoczynający się rok: — Może kupię sobie nową pralkę. — Powiedziała Ola. — Masz na nową pralkę? — Zapytała Joanna. — Mam, bo stale wygrywam w Lotto. — Wyjaśniła Ola. — Naprawdę? — Zaciekawiła się Joanna. — Tak, właśnie mam wygrane 1200 zł. W sam raz na pralkę. — Potwierdziła Ola. Zaciekawiony poprosiłem Olę o wyjawienie jej sposobu na wygraną w Lotto. Nie miała nic przeciwko temu. Sposób okazał się prosty i genialny zarazem. Na dodatek stosowany konsekwentnie jest niezawodny. Wysokość możliwych wygranych zależy wyłącznie od akceptowalnego poziomu zaangażowania finansowego. W przypadku Oli poziom ten wynosi 50 zł miesięcznie. Żeby wypróbować sposób Oli zacznij od określenia akceptowalnego przez Ciebie poziomu zaangażowania finansowego w grę w Lotto. Zastanów się dobrze i określ realną kwotę którą jesteś skłonny przeznaczyć na grę w Lotto systematycznie z miesiąca na miesiąc. Jeżeli szczerze i uczciwie w stosunku do siebie określiłeś tę kwotę to możesz bez żadnego ryzyka skorzystać ze sposobu Oli. Sposób polega na tym, że kwotę przeznaczoną na miesięczny koszt gry w Lotto mnożysz przez 12 i otrzymujesz kwotę którą wygrywasz każdego roku pod warunkiem, że w tymże roku ani razu nie zagrasz w Lotto. Ola nie gra od dwóch lat. W ten sposób wygrała 1200 zł które może z przyjemnością przeznaczyć na nową pralkę. Tym bardziej, że jej stara, 38 letnia (rok produkcji 1971) pralka automatyczna Gorenje Superavtomat PS 663 BIO zaczęła ostatnio trochę szwankować? A jak chcesz wygrać, to graj w EUROCASH! Rating: (367 votes cast) Liczba wyświetleń: 399 173 Komentarze fot. Adobe Stock, Monkey Business Szczerze mówiąc, najpierw mnie Olek złościł, później doszłam do wniosku, że mogłoby być gorzej. Lepsze to niż siedzenie przed telewizorem... Pewnego dnia mój mąż, Olek, przyszedł do domu z wypełnionym kuponem lotto. Było to pierwszego dnia, gdy przeszedł na emeryturę Trochę mnie tym zaskoczył, gdyż do tego dnia żadne z nas nigdy nie interesowało się grami liczbowymi. Zawsze uważaliśmy, że największą wygraną jest kochająca się rodzina, i to ona jest naszym największym kapitałem. Ale tamtego dnia Olek wyciągnął przy obiedzie kupon i od razu zaczął snuć wizje, co kupimy za główną wygraną. – Najpierw Ali, do tej jej Kanady, wyślemy trochę grosza. Dzięki temu spłaci dom i już nie będzie musiała tak ciężko pracować. Tyle samo dostanie Romek, żeby w tej Szwecji wreszcie jego biznes ruszył z kopyta. A my za to, co zostanie, pojedziemy sobie na zagraniczną wycieczkę. Jak zwykle, kiedy wspominaliśmy nasze dzieci, poczułam smutek i tęsknotę. Nie wyjechali z Polski za pracą, czy że im się tutaj nie podobało. Po prostu mieliśmy takiego pecha, że oboje poznali partnerów spoza granic. A wracając do sprawy – Olek nerwowo wyczekiwał najbliższego losowania. Patrząc na jego niecierpliwe (dosłownie) przestępowanie z nogi na nogę, pomyślałam sobie, że mam do czynienia z małym chłopcem, który jest przekonany, że za chwilę dostanie od rodziców upragnionego lizaka. – A jak nie trafisz? – pytałam. – Nie kracz, bo jeszcze się sprawdzi. Nic już więcej nie powiedziałam, gdyż byłam pewna, że jak Olek nie trafi, to będzie na mnie, bo wypowiedziałam swoją wątpliwość w złą godzinę. No, zgłupiał mi chłop na starość! Moment losowania nadszedł dwa dni później. Olek siedział przed telewizorem, gdy ja w kuchni sprzątałam naczynia po całym dniu. W pewnej chwili usłyszałam jego radosny krzyk: „Mam cię!”. Nie ukrywam, że serce skoczyło mi do gardła. Czyżby rzeczywiście mój chłop trafił główną wygraną? Chwilę potem w drzwiach kuchni zjawił się rozpromieniony Olek i pokazał mi na kuponie cztery zakreślone w kółka numery. – Jesteśmy do przodu kilkaset złotych, Marzenko. Teraz to już wszystko pójdzie jak z płatka – cieszył się. Oczywiście nic nie poszło i mąż zaczął regularnie przegrywać. Za każdym jednak razem, gdy przychodził do domu z wypełnionym kuponem, niezmiennie opowiadał, co komu kupi. Wreszcie, po kolejnej przegranej, Olek doszedł do wniosku, że najwyraźniej ci z lotto go kantują. – Prosisz kupon na „chybił–trafił”, a ten w kolekturze podsuwa ci tylko na „chybił”. To znaczy maszyna wybiera takie numery, które na pewno nie padną w najbliższym losowaniu. Nie chciałam z mężem dyskutować o zawiłościach gry liczbowej, w której możliwość wygrania jest jak jeden do niemal 14 milionów. Był w dobrze znanym mi stanie oślego uporu, kiedy nic do niego nie przemawiało. Ponieważ w Olku narastała lekka paranoja podejrzeń, zaczął sam wypełniać kupony. Potem opracował system, który miał mu zagwarantować wygraną. Przy każdym losowaniu! Patrzyłam na to wszystko z pobłażliwością W końcu jedni ludzie na emeryturze zaczynają uprawiać działkę, chodzić na uniwersytety trzeciego wieku, czytają, wędkują albo po prostu tkwią przed telewizorem jak przyklejeni do kanapy. Olkowi natomiast padło na głowę opracowanie super systemu, który zagwarantuje nam spokojną przyszłość. Mogło być gorzej – tak sobie myślałam. Żeby zgłębić tajniki zwycięstwa, a przy okazji ominąć rafy, na których rozbili się tacy jak on fantaści, mąż kupił sobie komputer i nauczył się jego obsługi. Następnie przeczesał sieć internetową w poszukiwaniu wszelkich możliwych rozwiązań, które pozwoliłyby stworzyć super system. Oczywiście dwa razy w tygodniu nadal wypełniał kupony, które według niego miały znaczącą rolę w tworzonej przez niego zwycięskiej strategii. Nie mam pojęcia, o co w tym wszystkim chodziło, natomiast pewnego dnia z niepokojem zauważyłam, że na coraz to nowe zakłady Olek zaczyna wydawać coraz większe sumy. Czas, gdy siedząc przed telewizorem, oglądał kolejne losowanie, stał się dla niego święty. Ba, zaczął nagrywać kolejne ciągnienie numerków, żeby potem dokładnie je przejrzeć i upewnić się, że nie było żadnego szwindlu! Lekarz był ze mną bardzo szczery Po dwóch latach mój stary kompletnie sfiksował na punkcie totalizatora. Już nie tylko chodziło o 49 numerków. Zaczął grać w inne loterie. Na początku potrafił zrozumieć, że przekroczenie określonego limitu wydatków pozbawi nas lekarstw oraz możliwości zrobienia wystarczających zakupów. A jednak pewnego dnia zamiast 100 złotych znalazłam w portfelu tylko 10. – Brałeś pieniądze? Olek westchnął i kiwnął głową. – Ale zobaczysz – zapalił się – wszystko niedługo odegramy. Tym razem na pewno trafimy wielką wygraną. Oczywiście nie trafiliśmy. Wtedy odbyłam z Olkiem szczerą rozmowę. – Stale powtarzasz, że jak wygrasz, to kupisz Ali to, a Romkowi tamto. Czy chociaż wiesz, co w rzeczywistości się u nich dzieje? Ubzdurałeś sobie, że są w wielkiej potrzebie, i tylko ty możesz wyciągnąć ich z finansowego dołka. Rzecz ma się akurat na odwrót, to właśnie oni przysyłają nam pieniądze, które są znaczącym dodatkiem do naszych lichych, co tu kryć, emerytur. – Masz rację – po dłuższym zastanowieniu Olek przyznał ze skruszoną miną. – Przeszarżowałem. Obiecuję, że będę puszczał tylko dwa kupony za podstawową stawkę. Powinnam była zwrócić uwagę na to, że po tamtej rozmowie z Olka jakby uszedł cały optymizm i chęć mocowania się z życiem. Wyglądało to tak, jakbym przekłuła jego balon życia. Kilka nocy później wezwałam do niego pogotowie. Miał rozległy zawał. Lekarze wprowadzili Olka w stan śpiączki farmakologicznej. Oboje mieliśmy już po 70 lat i okazało się, że Olek nie kwalifikuje się do natychmiastowego przeszczepu. Przed nim byli młodsi, którzy dłużej czekali na dawcę. W przypadku mojego męża oznaczało to wyrok skazujący, bo stan jego serca wykluczał nawet rozrusznik. Cieszyłam się, że lekarz z którym rozmawiałam, nie owijał niczego w bawełnę, nie pocieszał mnie, ale przekazywał realne informacje o stanie zdrowia Olka i rokowaniach. – Kochani… – następnego dnia powiedziałam do mikrofonu, gdy nawiązałam przez Skype’a konferencyjne połączenie z córką i synem. – Stan zdrowia waszego ojca jest kiepski, a rokowania jeszcze gorsze. – Może ściągnę go do Kanady – rzuciła desperacko Ala. – Mamy z Nickiem odłożone 60 tysięcy dolarów. Weźmiemy pożyczkę i… – Kochanie, to nie ma najmniejszego sensu – ucięłam jej słowa. – Wiem, że znalazłabyś potrzebne pieniądze, ale lekarz powiedział wyraźnie, że ze względu na wiek i ogólny stan zdrowia… Można go wybudzić i jakiś czas wspomagać organizm zewnętrznymi urządzeniami, ale to wszystko, co obecna medycyna oferuje. Przez dłuższą chwilę panowało milczenie, aż wreszcie powiedziałam: – Bardzo mi zależy, żeby w ostatnich chwilach swojego życia wasz ojciec był szczęśliwy. – Chcesz, żebyśmy przyjechali? – Mam inny pomysł. Wasz ojciec uwielbia te loterie... Na szczęście dopadło go to dopiero na emeryturze. Przez ostatnie lata nie potrafił o niczym innym myśleć, jak tylko o wielkiej wygranej. Za każdym razem powtarzał, że Ali musimy dać tyle, żeby wreszcie spłaciła dom, a Romkowi tyle, żeby ruszył jego biznes. I w kółko grał w lotto… – Przecież napisałam mu, że już spłaciliśmy dom! – zdumiała się córka. – A ja, że mój interes w Sztokholmie idzie świetnie – dodał syn. – Ojciec uważa, że napisaliście tak, żeby go uspokoić. – Więc co mamy zrobić? – w głosie Oli wyczułam bezradność. – Jak już powiedziałam, mam pewien plan. Posłuchajcie… 2 tygodnie później lekarze wybudzili Olka ze śpiączki Był bardzo słaby i miał trudności z mówieniem. W jego spojrzeniu zobaczyłam smutek i przerażenie. – Nie mów nic – pogłaskałam jego rękę – tylko mnie posłuchaj. – Może nie powinnam była zaglądać do twoich liczbowych notatek, ale przyśniła mi się mama i powiedziała, żebym koniecznie zajrzała do tych zeszytów. Zgodnie z twoimi wyliczeniami wypełniłam kupon. Trochę się bałam, że coś mogę pomylić, ale twoje wskazówki były tak jasne, że dałam sobie z tym wszystkim radę – w oczach męża zapaliła się iskierka. – Wygrałeś, kochanie. Może nie główną wygraną, ale okrągły milion. W spojrzeniu Olka zobaczyłam radość, którą jednak za moment przykryła nieufność. Wtedy sięgnęłam do kieszeni i wyciągnęłam z niej kupon. Potem pokazałam kawałek gazety z identycznymi numerkami. Palce Olka delikatnie ścisnęły moją dłoń. – A nie chciałaś mi wierzyć – szepnął. – Teraz już wiem, że powinnam była cię słuchać, ale wiesz, jak to z kobietami bywa – wyszeptałam z uśmiechem. – Pamiętasz, ile masz przekazać Ali i Romkowi? – zapytał jeszcze. Kiwnęłam głową. Olek umarł w nocy. Jestem szczęśliwa, że udało mi się sprawić, bo w ostatnich godzinach swojego życia poczuł, że został zwycięzcą. Nie mógł wiedzieć, że „wygrany” kupon wykonał syn w programie graficznym, a ja wydrukowałam go na kolorowej drukarce laserowej. Czytaj także:„Gdy zmarł teść, teściowa się zmieniła. Obsesyjnie interesowała się naszym życiem, nieproszona cerowała moje majtki”„Czułam, że to dziecko musi żyć. Próbowałam odwieść Kasię od usunięcia ciąży i miałam rację. To dziecko uratowało jej życie”„Adrian miesiącami mnie dręczył i prześladował. Policja mnie zbyła. Zainteresują się dopiero, gdy zrobi mi krzywdę”

dlaczego nigdy nie wygrasz w lotto